Kasze można jeść na tysiąc sposobów. Ja lubię do nich dodawać wyraziste i chrupiące dodatki i tworzyć z nimi kompozycje, które będą mi pasować na późne i syte śniadanie.
Do moich ulubionych kasz śniadaniowych należy wielka trójka – kasza jęczmienna, jaglana i orkiszowa. Kiełki rzodkiewki i rzeżuchy pasują do nich idealnie, ponieważ są chrupiące i lekko ostre. Do takiego zestawu polecam dorzucić: rzodkiewkę, podprażone nasiona słonecznika, świeże zioła, drobno pokrojone jabłko, oliwę, ocet jabłkowy, sól, i pieprz.

Do kaszowych bajzli pasuje zazwyczaj jeszcze coś mokrego. Do powyższej wersji kaszy jęczmiennej polecam sałatkę z botwinki suto polaną słodko-ostrym sosem (przepis tu) i soczystą, podsmażaną cukinię.
Smacznego!